piątek, 18 kwietnia 2014

Filipińska kuchnia

Długo nie pisałam, choć nie znaczy to, że przygotowania do wyjazdu stanęły w miejscu. W ciągu kilku ostatnich tygodni zgłębiałam tajniki kuchni filipińskiej, aby mieć jakieś pojęcie na temat tego, czego warto/należy spróbować, a co omijać wielkim łukiem. Wyzwanie przed nami ogromne, gdyż każdy z nas je inaczej. Najgorzej będzie z Nadią, która uznaje dosyć wąski wachlarz dań. Ten wyjazd będzie dla niej czasem wielkiej próby...

Szukając informacji na temat filipińskiej kuchni natknęłam się na dosyć świeży wpis na bardzo popularnym blogu etramping.com. Ten anglojęzyczny blog prowadzi dwoje młodych Polaków, których niezbyt pochlebny wpis na temat filipińskiego jedzenia wywołał prawdziwą burzę w internecie. Dzięki tej burzy dowiedziałam się, gdzie para podróżników powinna była się stołować, aby mieć inne zdanie o filipińskiej kuchni. Odnotowałam więc miejsca, które polecają Filipińczycy i znalazłam w internecie ich adresy. Mam nadzięję, że uda nam się niektóre z nich odwiedzić. Dla zainteresowanych wstawiam link do wpisu na blogu etramping.com:
 
Kilka dni temu przyszedł aparat cyfrowy dla Hermie :). Liczymy, że uda jej się czasem przesłać nam kartę pamięci z nowymi zdjęciami. My natomiast przygotowujemy 2 albumy, które zabierzemy ze sobą. Jeden z nich będzie prawie pusty – do niego Hermie będzie mogła włożyć zdjęcia, które dostała w listach. Drugi album to scrapbook, dzięki któremu przybliżymy Hermie Stany Zjednoczone i nasze życie. Nie wiem do końca, czy jest to dobry pomysł ze względu na brak miejsca w domku. Czuję jednak, że taki prezent bardzo ucieszyłby Hermie.
 
Mam też dylemat... Zupełnie nie wiem, co kupić mamie Hermie. Mam dla niej kosmetyczkę z wyposażeniem i jedną bluzkę, ale chciałabym kupić jej jeszcze coś. Myślałam o portmonetce... Może Wy macie jakieś sugestie?
 
Do spotkania z Hermie pozostały 4 tygodnie, a do wylotu 23 dni! :)

1 komentarz:

  1. Jeśli mogę coś zaproponować, to bardzo dobrym prezentem jest zegarek, za każdym razem, gdy Hermie spojrzy na zegarek, by odczytać godzinę, pomyśli sobie o Was, będziecie "blisko siebie" wiele razy na dobę :-) Będzie jej towarzyszył każdego dnia w dzień i w nocy, dla mnie to wyjątkowy prezent.

    OdpowiedzUsuń